Rymanowskie legendy - „Zamek widmo”
Podobno na wzgórzu
Zamczyska nad Rymanowem-Zdrojem
był kiedyś zamek warowny z kamienia zbudowany. Bałamutne to jednak gadanie i nie ma w nim ani odrobiny prawdy. Bo przecie
taki zamek, jakby był, ktoś by go widzieć musiał, a jakby sczeznął, larum wielkie by powstało i jakieś gruzy bodaj
musiałyby po nim pozostać.
Po raz pierwszy o tym rzekomym zamku napisano w 1890 roku w broszurce Eliasza Radzikowskiego
„Zakład
zdrojowo-kąpielowy Rymanów”. Radzikowski, jako dyrektor zakładu zdrojowego i wieloletni działacz Polskiego Towarzystwa Turystycznego, doskonale
rozumiał, że należy wokół młodego uzdrowiska tworzyć legendę i starać się uatrakcyjniać pobyt kuracjuszy. Wtedy właśnie skojarzył
nazwę Zamczyska z zamkiem, pisząc, ze są tam widoczne jeszcze wały, które otaczały kiedyś owe zamczysko, chociaż
E. Waigiel
w kolejnym folderze o Rymanowie Zdroju z 1906 roku już o jakichkolwiek pozostałościach po zamku nie wspomniał.
Adam Osuchowski, autor biografii Anny z Działyńskich Potockiej, poszedł już znacznie dalej niż Radzikowski, pisząc:
„resztki zamku
z czasów królowej Bony”, które rzekomo miały tam być jeszcze w latach siedemdziesiątych XIX wieku. Janusz Michalak w książce
„Rymanów
Zdrój i okolice” jeszcze bardziej rozbujał swoją wyobraźnię, stwierdzając, że w XIV wieku wzniesiono tam zamek obronny:
„Niewiele zachowało
się dokumentów opisujących jego dzieje i upadek. W XVIII wieku kamienie z jego ruin użyto do budowy kościoła w Rymanowie. A kuracjusze
podobno na przełomie XIX i XX wieku oglądali jeszcze resztki ruin oraz zasypujące się piwnice”. Nie byłoby w tych opisach może i nic
zdrożnego, gdyby opowieść od razu ubrano w szatę legendy, a nie poczęto podpierać się wyimaginowanymi faktami z przeszłości.
Jeżeli na górze zwanej Zamczyskiem stałby zamek, wówczas należy zadać pytanie, kiedy i kto go zbudował? Jeżeli w XIV wieku - to
na pewno król, bo tereny te były po zdobyciu Rusi Halickiej (ok. 1340 r.) aż do 1392 roku w posiadaniu królewskim. W tym czasie
powstały na polecenie Kazimierza Wielkiego zamki w Sanoku, na Sobieniu i zapewne w Odrzykoniu. Tenże król w 1366 roku lokował na 200 łanach
miasto Honstatath, tj. Wyssokie Mesto, czyli Jaśliska, i powierzył mu rolę twierdzy granicznej. Miasto obwarowano, wyposażając w trzy
bramy i jedną basztę. W tej sytuacji nie było powodu budowania zamku na Zamczysku, więc nie należy okazywać zdziwienia, że w źródłach nie
zachował się o nim chociażby cień informacji.